|
|
|
Autor |
Wiadomość |
First Amator
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
09 Wrz 2008 7:55 |
|
Witam,
Całe spotkanie poza kilkom minutami drugiej połowy kiedy to Amatorzy grali w 10 odbyło się pod dyktando urzędującego jeszcze mistrza. Duży w tym udział miał powrót po długiej kontuzji Duraja, który wespół z Cichockim stanowili dla napastników Klubu zaporę nie do przejścia, kiedy dodać do tego świetny mecz w wykonaniu Marcińskiego, Opasa (do momentu wyrzucenia), Skrzypka oraz Sroczyńskiego to obraz gry w prezentowany przez Amatorów w dniu wczorajszym mógł podobać się nielicznie przybyłym kibicom.
I Połowa.
Po kilkuminutowym wzajemnym badaniu się, do śmielszych ataków ruszyli Amatorzy czego wynikiem były seriami wykonywane rzuty rożne i wolne. Sporo było także strzałów z dystansu w czym celował gł. Opas. Zawodnicy Klubu wzmocnieni Zdrojewskim próbowali się odgryzać, ale ich ataki kończyły się jeszcze w środkowej strefie boiska gdzie "czyścił" wszystko Marciński albo na bezbłędnych tego wieczoru Duraju i Cichockim. Bramka dal Amatorów padła właśnie po jednym z opisywanych oblężeń kiedy to kilkukrotnie obrońcy Klubu nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego w końcu dopadł do niej Opas i z najbliższej odległości pokonał bramkarza 0 - 1. Warto jeszcze dodać, że świetnie prowadzący te zawody Statkiewicz miał sporo problemu z dyscypliną na boisku, gdyż zawodnicy obu zespołów nie szczędzili sobie złośliwości, co jak się okazało miało przykre konsekwencje dla Amatorów.
II Połowa.
Rozpoczęła się tak jak się zakończyła pierwsza, czyli od stałego naporu Amatorów, Klub mimo dokonanych zmian miał poważne kłopoty z wyjściem z własnej połowy a Amatorzy seriami bili rzuty rożne, z których przynajmniej dwa powinni zamienić na gole. Kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla Amatorów to kwestia czasu, Opas w bezmyślny sposób zarobił czerwoną kartkę (eliminuje go z 2 kolejnych spotkań), która trzeba podkreślić była jak najbardziej zasłużona. Od tego momentu Klub nabrał wiary, że może jeszcze coś zmienić, ale w swych poczynaniach raził niedokładnością i brakiem pomysłu (brak Grzyba w środku = - 50% Klubu). Amatorzy po chwilowym zamieszaniu szybko zwarli szeregi i rozpoczęli coraz groźniej kontratakować. I właśnie po jednym z takich kontrataków zdobyli drugiego gola. Piłkę przejął na swojej połowie Duraj i długim przerzutem uruchomił czatującego przy linii środkowej Sroczyńskiego, który zabrał się z piłką zostawiając za swoimi plecami pilnującego go obrońcę i kiedy znalazł się na 18 m od bramki pięknym technicznym strzałem przelobował interweniującego bramkarza Klubu 0 -2. Gol ten był jak gwóźdź do trumny i pomimo tego, że do końca meczu pozostawało jeszcze ok 10. min zawodnicy Klubu stracili wiarę, że mogą jeszcze odmienić losy tego pojedynku. Amatorzy z kolei mieli jeszcze szansę aby podwyższyć wynik meczu jednak znajdujący się niemal w identycznej sytuacji Sroczyński został podcięty od tyłu przez obrońce jednak sędzia nie zauważył tego nieczystego zagrania (był 1 zamiast 3).
Podsumowując zasłużone zwycięstwo Amatorów, którzy pokazali, że nie złożyli jeszcze broni i zamierzają do końca walczyć o mistrzostwo w tym sezonie.
Klub natomiast nie wykorzystał szansy na złapanie "oddechu" w tabeli i zanosi się, że czeka go w tym sezonie ciężka walka o pozostanie w gronie pierwszoligowców.
Waszak-Dembek-Duraj,Cichocki(Kosiorkiewicz),Czarnecki-Bruszkowski(Gębicki),Marciński,Opas,Skrzypek-Szczawiński,Sroczyński(Sałapa)
Bramki:
Opas
Sroczyński
czerwona kartka - Opas
żółta kartka - Marciński
pzdr. |
Ostatnio zmieniony przez First Amator dnia 09 Wrz 2008 15:00, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
| |
|